wspomina
Lech Jan
ur. 08.04.1952
BIOGRAFIA
Były pracownik Poltexu
odsłuchaj
Była to tkalnia, gdzie było tysiąc dwadzieścia cztery krosna, bardzo duża hala i olbrzymi hałas. I jeszcze tak na marginesie, w związku z tym, że tam przekraczane były normy, jeżeli chodzi o hałas. Mierzone to było w decybelach, przychodzili tam jacyś panowie w ogóle, którzy mierzyli rzekomo ten poziom tego hałasu. Okazywało się, że zawsze to było 120 decybeli, co było to niemożliwe, bo tam było ponad 300 decybeli z tego względu, że żeby się z kimś porozumieć, to trzeba było usta skierować ...
więcej
odsłuchaj
Jeżeli chodzi o takie kwestie takich wyjazdów, były organizowane rzeczywiście. Jeżeli chodzi o wczasy, to były dla elity, to trzeba było być osobą partyjną, ewentualnie należeć do związku młodzieży... Polski Związek Młodzieży Socjalistycznej, taka organizacja. I tam się właśnie można było załapać. Wczasy były dość nie dla każdego dostępne, powiem. Jeżeli chodzi o grzybobranie, czy jakieś takie wycieczki krajoznawcze, były zawsze organizowane w niedzielę. Pamiętam, że koszt takiej wycieczki od os...
więcej
odsłuchaj
Na hali to jest, jak wiadomo, że przy takim zbiorowisku ludzi te układy czy stosunki międzyludzkie były rożne. A przede wszystkim z tym, że to była typowo załoga kobieca, bo tak to wyglądało, bo to włókniarki przeważnie. Mężczyźni to tylko do takiej obsługi technicznej byli zatrudnieni, a obsługa samych maszyn, czy to była przędzalnia, czy tkalnia, czy wykończalnia, to były kobiety. I wiadomo, jak to z ludźmi tam bywało, były osoby, które miały różne poglądy na sytuację w tamtym czasie, jeżeli c...
więcej
odsłuchaj
To tak, jeżeli chodzi na przykład, żeby wyprodukować jakiś materiał, powiedzmy, to zaczynamy od tego, że trzeba było mieć bawełnę. Bawełna przychodziła w belach i przychodziła na oddział przygotowawczy przędzalni. Tam na specjalnych maszynach (…) były te włókienka rozdrabniane, następnie szły na taśmę, taką łączarkę i z tej taśmy na rożne przędzalnie. Albo na cienkoprzędnej, albo gruboprzędnej powstawała przędza. I ta przędza późnej wracała już po nawinięciu na odpowiednie szpule, b...
więcej
odsłuchaj
Więc była szkoła przyzakładowa na ulicy Drewnowskiej i... (…) Miałem takie tendencje troszkę do... Jeżeli chodzi o włókiennictwo, tam jakieś, z tego się tutaj nawet śmiali ze mnie, że jako chłopak to nie powinien się z tego... ale to mnie interesowało. Interesowało mnie, jak powstaje oczko, jak powstaje dzianina, takie różne pierdółki. I później tak się stało, że przyszedł okres, że trzeba było już szukać jakiejś szkoły, to akurat było ogłoszenie, i dostałem się do tych zakładów tam. I ta...
więcej
odsłuchaj
Jako młody człowiek to było dla mnie bardzo takie przerażenie. Z tego względu, że ogrom tych hal, ten szum tych maszyn, to wszystko, to byłem troszkę taki, powiem, niepozytywnie zaskoczony, bo takie to było dla mnie przerażające. Przy pierwszym wejściu do zakładu, to było od ulicy Ogrodowej 17, tam były kadry, tam się trzeba było zgłosić, złożyć odpowiednie dokumenty, i wtedy tam się już od 1 września, kiedy rok szkolny się zaczynał, to wtedy się już się tam, tego... Także mieliśmy blisko, bo to...
więcej
odsłuchaj
To tak jak mówię, to od przędzalni. I ten okres, znaczy, ten moment ten przygotowawczy, gdzie tam jest ten wilk, co rozszarpuje z tych beli te włókienka. I później na taśmę, tak powstają taśmy. (…) Na przędzalni tylko tak... (…) Więcej były agitowane dziewczyny, bo one prządły, one tam obsługiwały wrzeciona. Nas znów w takiej linii tam bardziej technicznej, jako chłopaków tam nas na tego... I tam też jakiś okres na tej przędzalni, później z przędzalni żeśmy przeszli na oddział przy...
więcej
odsłuchaj
(…) chciałem się usamodzielnić i powiem to, że miałem troszkę utrudniony awans dalej, bo oni chcieli tam w ogóle, czy ten pan z tego... Przewodniczący tej partii tam, bo to były poszczególnie wydziały i w każdym wydziale był ten przewodniczący partii. I teraz ja troszkę miałem swoje zdanie i tam chciałem troszkę jakieś tam awanse czy coś, to troszkę byłem traktowany tak po macoszemu... Obiecane, a później nie dotrzymane było w ogóle słowo, także tego. I później tak jakoś, (…) że za...
więcej
odsłuchaj
Jeżeli chodzi o ten ’89 rok, to był wielki bałagan w ogóle przede wszystkim. Zakład Poltexu to został po prostu w bezczelny sposób okradziony. Ja byłem świadkiem takiej sytuacji, że będąc w niedzielę w okolicach Ogrodowej, Zachodniej, to w niedzielę, jak tam był pan dyrektor, wywozili maszyny stamtąd, bo to już nie było żadnej kontroli. Był okradany doszczętnie. Tirami było wjeżdżane i wywożone, całe zespoły. I tak najsampierw upadła tkalnia, przędzalnia jeszcze troszkę szła. Też już późni...
więcej
odsłuchaj
To był bardzo smętny okres czasu, było bardzo smutno. W ogóle jeżeli chodzi o jakieś takie życie, czy na mieście, czy na tego, to wziąć Piotrkowską na przykład, to wszystko zamierało tam. Była jakaś knajpka, róg Ogrodowej a Nowomiejskiej na przykład, pamiętam, to tam to przychodzili akurat ludzie, nie jakiegoś tam pokroju, żeby tam sobie posiedzieć i towarzysko spędzić czas, tylko żeby się napić, że tak to powiem oficjalnie. Taka była prawda. I wziąć Piotrkowską, tak samo, niedziela, godzina 22:...
więcej
odsłuchaj
To było tak zrobione i tak było utrzymywane, jeżeli chodzi o normy, to było tak celowo zrobione, żeby tych ludzi tak umęczyć, żeby nie myśleli o jakichś tam tego... tylko żeby on myślał o tym, żeby przeegzystować. A tym bardziej jak miał jakąś rodzinę, kilkoro dzieci, to po prostu on starał się, żeby jakoś wyrobić finansowo na to wszystko. To także każdy tam się do tego stopnia, że nieraz, było ustawowo rzekomo pół godziny przerwy w tych ośmiu godzinach, ale to nie każdy... nawet kosztem tej prz...
więcej
odsłuchaj
Więc w takim okresie jeszcze takich tych młodzieńczych lat to człowiek miał jakieś koleżanki i kolegów i to wiadomo, że młodość ma swoje prawa i jeszcze te kontakty utrzymywał. Tym bardziej, że tam ileś jechało na te wycieczki w niedziele, także w ten sposób. A jeżeli chodzi o taki roboczy dzień, to po prostu to było tak wszystko zorganizowane, że człowiek nie myślał o niczym, tylko patrzył na zegarek: „Aha, jest zaraz tego, trzeba wychodzić, bo do pracy”. Tak to wyglądało. I tak cał...
więcej
odsłuchaj
Po drugiej stronie Poltexu, teraz jak jest Manufaktura i te kamienice, co stoją, to były też zakładów. Bo to były te famuły, to Poznański postawił dla pracowników. Ten kościółek, co jest postawiony, to też jest postawiony przez Poznańskiego. To, że on był Żydem, a kościół jest katolicki, także on tam dbał. Miał takie swoje, tego, zdyscyplinował, nieraz tam przechodził, jak tam mówili właśnie pracownicy, którzy jeszcze sprzed wojny pracowali, jeszcze jak ja byłem, to jeszcze tam egzystowali. Jesz...
więcej
odsłuchaj
Jeżeli chodzi o te warunki BHP, to one były takie pozorne. Się mówi BHP, to powinni te warunki być spełniane, a tak jak mówiłem, że jeżeli chodzi o dopuszczalny ten hałas, to były te normy przekraczane. Teraz na przykład było tak zwane na przędzalni, znaczy, na tkalni, przepraszam, było bardzo duże... Znaczy, przy produkcji tkaniny powstawało dużo kurzu. I rzekomo były tam jakieś wyciągi robione, przy ścianach zakładane, ale to nie było odpowiednie, w ogóle one utrzymane pod względem technicznym...
więcej
odsłuchaj
Były też wypadki różnego rodzaju. Była taka sytuacja właśnie, akurat nie w mojej klasie, ale to były trzy te klasy: A, B, C. I dziewczyna w takich długich włosach, a nawet dłuższe miała... I było mówione o tym, nawet mówiłem o tym, że ten instruktor nam informował, żeby włosy były upięte. I na przędzalnię poszła i chciała tam coś, i się schyliła, to normalnie zerwało jej całą... Włosy w ogóle ze skórą, ze wszystkim. Także tak. Ktoś tam jeszcze był na tyle rozsądny i mądry, pogotowie przyjechało,...
więcej
odsłuchaj
Były czyny społeczne. Był 1. maja, to trzeba było na ten pierwszego maja iść koniecznie. Nie było tego, że tam. Trzeba było mieć szturmówkę, i to jeszcze tą czerwoną. Biało-czerwona to nie wchodziła w rachubę. Tak, tam żeśmy, jak takie młode chłopaki byliśmy, to tam żeśmy kawałek przeszli, żeśmy szli od Placu Wolności w kierunku tu Piotrkowskiej, tam doszliśmy do Próchnika, czy tam troszkę dalej. I jak tam widzieliśmy, że z tych załogi, tego, to żeśmy się rozchodzili na boki i uciekaliśmy, bo je...
więcej
odsłuchaj
Jak pierwszy dzień strajków, to było chyba latem, pamiętam, może to był maj... I w związku z tym, że tam większość załogi to były kobiety, spisały tam te postulaty, co mają, czego się mają domagać, bo wiadomo, że ci panowie nie rozmawiali ze wszystkimi, tylko trzeba było wyznaczyć delegację. I my żeśmy wyznaczyli pięć tych kobiet, to musiały być kobiety. Ja z racji swojego wzrostu, że było mnie widać, wszedłem na maszynę, do góry, i do tych kobiet mówię: „Panie, nie dajcie się zmanipulować...
więcej
odsłuchaj
Więc fabryka jako taka to, wiadomo, powstała w dziewięćsetnym. Nie, w 1892 z tego, co pamiętam. Powstały już oddziały, to za czasów pana Poznańskiego i wiadomo, że to byli ludzie, jeżeli chodzi o projektantów, czy tutaj z tych konstruktorów, to było zrobione w ten sposób, że muszę powiedzieć, jeżeli wziąć na przykład przędzalnię. Cztery piętra i na każdym piętrze ustawiony jest multum maszyn i proszę sobie wyobrazić, te maszyny pracują, wpadają w drgania w ogóle, i ten budynek do dzisiaj stoi. Ż...
więcej
odsłuchaj
Jeżeli chodzi o przemysł tutaj, to Łódź była kolebką przemysłu włókienniczego. (…) Jeżeli względem właśnie produkcji, to ona była bardzo dobrze rozwinięta, bo to były pozostałości jeszcze z okresu międzywojennego, bo wiadomo, przecież nie tylko ten zakład Poltexu. (…) Ile tych zakładów? To były zakłady typowo włókiennicze. Wziąć na przykład Zgierz. To tam znów była kolebka tkaczy typowo. T o całe rodziny tam były, trudniły się w ogóle produkcją tkaniny. Także tak to różnie wy...
więcej
odsłuchaj
Pamiętam, bo tutaj na strychu, właśnie już nie mam tego. I właśnie między innymi tutaj tą łączkę taką z tej przędzy, to tam miałem, nie wiem, dziesięć, dwanaście lat. No i to. Ale mój z kolei sąsiad, takiego miałem, trochę dalej mieszkał. I on takim był, takie miał zdolności plastyczne. On i w drzewie potrafił zrobić, i z, tego... (...) Ja mówię: "No, panie Janku, ja bym wziął i mamie takie coś zrobię.". To jeszcze tą ramkę mi tam dał, i nawet tą przędzę, bo ja jako chłopak nie wiedzia...
więcej
Zdjęcie z kolekcji Edwina Dekkera, holenderskiego architekta, który studiował w Łodzi na początku lat `90. Obecnie prowadzi biuro projektowe http://www.studiomerz.nl/
więcej
Zdjęcie z kolekcji Edwina Dekkera, holenderskiego architekta, który studiował w Łodzi na początku lat `90. Obecnie prowadzi biuro projektowe http://www.studiomerz.nl/
więcej
Zdjęcie z kolekcji Edwina Dekkera, holenderskiego architekta, który studiował w Łodzi na początku lat `90. Obecnie prowadzi biuro projektowe http://www.studiomerz.nl/
więcej
Była to tkalnia, gdzie było tysiąc dwadzieścia cztery krosna, bardzo duża hala i olbrzymi hałas. I jeszcze tak na marginesie, w związku z tym, że tam przekraczane były normy, jeżeli chodzi o hała...
więcej
Jeżeli chodzi o takie kwestie takich wyjazdów, były organizowane rzeczywiście. Jeżeli chodzi o wczasy, to były dla elity, to trzeba było być osobą partyjną, ewentualnie należeć do związku młodzieży......
więcej
Na hali to jest, jak wiadomo, że przy takim zbiorowisku ludzi te układy czy stosunki międzyludzkie były rożne. A przede wszystkim z tym, że to była typowo załoga kobieca, bo tak to wyglądało, bo to wł...
więcej
To tak, jeżeli chodzi na przykład, żeby wyprodukować jakiś materiał, powiedzmy, to zaczynamy od tego, że trzeba było mieć bawełnę. Bawełna przychodziła w belach i przychodziła na oddział przygotowawcz...
więcej
Więc była szkoła przyzakładowa na ulicy Drewnowskiej i... (…) Miałem takie tendencje troszkę do... Jeżeli chodzi o włókiennictwo, tam jakieś, z tego się tutaj nawet śmiali ze mnie, że jako chło...
więcej
Jako młody człowiek to było dla mnie bardzo takie przerażenie. Z tego względu, że ogrom tych hal, ten szum tych maszyn, to wszystko, to byłem troszkę taki, powiem, niepozytywnie zaskoczony, bo takie t...
więcej
To tak jak mówię, to od przędzalni. I ten okres, znaczy, ten moment ten przygotowawczy, gdzie tam jest ten wilk, co rozszarpuje z tych beli te włókienka. I później na taśmę, tak powstają taśmy. (&hell...
więcej
(…) chciałem się usamodzielnić i powiem to, że miałem troszkę utrudniony awans dalej, bo oni chcieli tam w ogóle, czy ten pan z tego... Przewodniczący tej partii tam, bo to były poszczególnie w...
więcej
Jeżeli chodzi o ten ’89 rok, to był wielki bałagan w ogóle przede wszystkim. Zakład Poltexu to został po prostu w bezczelny sposób okradziony. Ja byłem świadkiem takiej sytuacji, że będąc w nied...
więcej