Na każdym piętrze ustawiony jest multum maszyn

Więc fabryka jako taka to, wiadomo, powstała w dziewięćsetnym. Nie, w 1892 z tego, co pamiętam. Powstały już oddziały, to za czasów pana Poznańskiego i wiadomo, że to byli ludzie, jeżeli chodzi o projektantów, czy tutaj z tych konstruktorów, to było zrobione w ten sposób, że muszę powiedzieć, jeżeli wziąć na przykład przędzalnię. Cztery piętra i na każdym piętrze ustawiony jest multum maszyn i proszę sobie wyobrazić, te maszyny pracują, wpadają w drgania w ogóle, i ten budynek do dzisiaj stoi. Żaden się nie rozleciał, tak były skonstruowane. I teraz jeżeli chodzi o sam środek, to było bardzo fajnie, były porobione alejki, były nasadzenia, także jak człowiek tam wchodził, to tak oprócz tych budynków i tego szumu maszyn, to tak jakby wchodził do jakiegoś takiego obiektu a’la park, coś takiego. Tutaj naprzeciwko, jak jest straż, czy budynek straży, tam był fajny taki basen zrobiony. To był taki zbiornik przeciwpożarowy, ale on spełniał taką funkcję też dekoracyjną, tam też rybki sobie pływały. Ławki, to można było sobie usiąść, jak tam wychodził, czy po prostu na koniec. Kończył pracę, chciał sobie usiąść, sobiee usiadł. Tak to wyglądało. 
Tutaj od Gdańskiej, jak się wchodziło, to była portiernia i po lewej stronie taki czerwony budynek. Więc to właśnie była ta tkalnia, czyli tam były te krosna AK, takie z tego typu przedwojennego i troszkę dalej się poszło, to po lewej stronie była ta, kantyna, ta jadłodajnia, mówili. To były takie, przypominam sobie, nieciekawie nawet jak na tamte czasy, realia. Takie sztućce typu aluminiowego, mało ciekawe. Ale jakoś trzeba było żyć, niestety. W takim okresie przyszło nam, jak to mówią, egzystować. I później troszkę dalej się szło, tu jak jest ten pierwszy budynek, później następny, to była ta tkalnia, co mówiłem. Ale ten budynek został rozebrany, oni to rozebrali całkowicie, całą tą powierzchnię, te maszyny, wszystko. I ten budynek, (…) co był tutaj przy Drewnowskiej. To też on był postawiony w latach osiemdziesiątych, a tutaj ta tkalnia była wcześniej, bo jak myśmy już mieli praktyki, to ona już funkcjonowała. Ale była w miarę taka... Świeży budynek i wyposażona, takie maszyny też konkretnie. Na tamten okres czasu oczywiście. Także tak to wyglądało.