wspomina

Mirosława Walczak

ur. 18.02.1958

BIOGRAFIA

Urodzona w Łodzi w 1958 roku. Absolwentka Szkoły Handlowej; przez całe swoje życie zawodowe związana z handlem. Zamieszkiwała ul. Włókienniczą przez sześćdziesiąt lat; wyprowadzona w ramach programu rewitalizacji społecznej w lutym 2018 roku na Grembach (ul. Czechosłowacka).

„Rolnicy na Włókienniczej”

odsłuchaj
Kiedyś to był bruk, nie było asfaltu. Pod moje okna przyjeżdżali rolnicy ze wsi. Kapustę, ziemniaki, kalafiory. Jakie życie było, kobieto! Konie brzrzrz-rzrz tylko warczały. O! to już wiadomo, że chłopy przyjechały. No i kobitki, jak to kobitki, zapitalały na zakupy. Później, jak brało się kapustę i samemu się kisiło, to się chodziło na róg Jaracza i Wschodniej, takie heble stały no nie, takie wielkie. I chłop przychodził do domu... Wanna albo ta, balia, stawiał. Kapusta była pierwsze liście obr...
więcej

„"A wóda szła jak woda z kranu" - handel przy Włókienniczej”

odsłuchaj
Edziu Lodziorz wódką handlował. Później oni się przeprowadzili - to małżeństwo - przeprowadzili się gdzieś do bloków; to później takie chłopaki zaczęli se handlować wódką na ulicach. Całe noce. Taksówki przyjeżdżały z klientami. I wóda szła, jak woda z kranu. Kasiory mieli od cholory. Ale, widzi Pani, handlowali, ale nigdy nie było ich pijanych. Bo chcieli kasę zarobić. No i paru z nich [przechodzi sąsiadka - dzień dobry] wyjechało do Holandii, do Szwecji... jeden chyba jest w Irlandii i chyba j...
więcej

„Wspomnienie mieszkania przy ul. Włókienniczej”

odsłuchaj
Były dwa pokoje. I kuchnia. Mały przedpokój. Toaleta. Kuchnia była duża, bo dwa i pół metra na pięć i pół. No... Stał piec kaflowy, tam się gotowało na tym. Oczywiście węgiel musiał być, prawda. Jedno okno. Pokój. Duży. To mieli rodzicie. Balkon na rogu, dwa okna po bokach. Tam jakiś tam segment stał, telewizor, oczywiście spanie, chyba stół jeszcze wtedy był. Bo w kuchni też był stół, to tam jedliśmy z dziadkiem. Ja, dziadziuś. Zawsze rano, przed szkołą - siódma - to już była zalewajka albo bar...
więcej

„"Fajnie było" i fajnie będzie - przeszłość i przyszłość ul. Włókienniczej”

odsłuchaj
Fajnie było. Jak po mleko się rano szło. Bańka. Sklep był tu spożywczy, tam była mleczarnia po drugiej stronie, na wprost Włókienniczej. Mleczarnia. Przywozili mleko w tych wielkich bańkach. A tu litrowe banieczki, albo półlitrowe, zależy jakie kto miał. To rano już sklep o szóstej otwarty. To parę minut po szóste, proszę, świeże mleczko, jeszcze ciepłe było, no. A na Włókienniczej jeden był sklep spożywczy, Społemowski, ale to krótko to było. A drugi był pod czternastym, tak, to była, był pr...
więcej
powiązane zasoby

Wycinek prasowy z gazety Łódź.pl inofrmujący o rewitalizacji zabytkowej willi Maurycego Frankela przy ul. Sienkiewicza 26. Budynek zacznie pełnić funkcję przestrzeni biurowej, znajdzie się również mi...

więcej

Kiedyś to był bruk, nie było asfaltu. Pod moje okna przyjeżdżali rolnicy ze wsi. Kapustę, ziemniaki, kalafiory. Jakie życie było, kobieto! Konie brzrzrz-rzrz tylko warczały. O! to już wiadomo, że chło...

więcej

Były dwa pokoje. I kuchnia. Mały przedpokój. Toaleta. Kuchnia była duża, bo dwa i pół metra na pięć i pół. No... Stał piec kaflowy, tam się gotowało na tym. Oczywiście węgiel musiał być, prawda. Jedno...

więcej

A taki przypadek był, że idzie taki po podwórku, dwie osoby: mężczyzna i kobieta, i tak patrzą, patrzą. Tu na parterze coś tam mówią, a ten sąsiad, co tu mieszka, to się spotkał z niemi i one się...

więcej

A! na Sylwestra to było tak! Jak się zaczęło od nas, na dole, to my szli do góry. Poszli my do tego czwartego piętra i wszędzie była wódeczka i śpiewy. I znowu stamtąd do nas na dół i zakończyło się. ...

więcej

Jeszcze jak ja się wprowadziłam, to nic takiego nie było, żeśmy se ogrodzili. Bo tam gdzie się zarwały te komórki, to był plac wolny - jeszcze wtedy były komitety blokowe i my, żeśmy se kupili siatkę ...

więcej

Także mówię, ludzie się interesowali, my jak żeśmy osobiście wyjeżdżali, to na pierwszym piętrze była taka Pani, jak ona... "Detektyw Bełkot" na nią się wołało. Bo ona wszystko wiedziała, ws...

więcej

Nie znam tych podwórek. Jedno pod 14 trochę, ale to też tak mało, bo znajomi mieszkali, oni tu mieszkają od ulicy też, ale oni tak nie opowiadali, że na tym podwórku, bo tam było małe podwórko i tak k...

więcej

Zamieszkiwaliśmy w kilku miejscach; m.in. na Jaracza, w niedalekiej kamienicy jak na Włókienniczej przez cztery lata; przez okres mojego gimnazjum mieszkaliśmy właśnie na Włókienniczej. To był ciekawy...

więcej

Sąsiedzi? Oprócz kolegi z piętra niżej, to mieliśmy korytarzyk. Chyba cztery rodziny w sumie mieszkały. Jedna starsza Pani, bardzo spokojna, rzadko kiedy się w ogóle pojawiała, bo była schorowana. Nap...

więcej

Jak ona miała... Dorotka? Śpiewaczka z Włókienniczej. Znaczy ona tu nie mieszkała. Albo pod czwórką? Nie wiem skąd ona była. Ale to była artystka Włókienniczej. Bardzo często śpiewała - zapomniałam o ...

więcej

Przecież tam takie menele byli, że o Jezus, co druga to melina, melina, bijatyki, kłótnie, awantury, jeja, co tam się działo. Ja to.. mój wujo tam mieszkał. Mieszkał pod dziesiątym a my mieli mieszkan...

więcej
inni rozmówcy
Szukaj
zobacz również

Zdjęcie przekazane przez Wiesława Kaczmarka. Wykonane w 2002 roku. Budynek przędzalni został wybudowany w latach 1877/78. Ten pięciokondygnacyjny budynek przed pierwszym uruchomieniem spłonął. Po o...

więcej

Jeden z mostków nad zalewem Sokołówki, w Parku Julianowskim. Koniec lat 50. XX w. Park utworzono pod koniec XIX w. jako otoczenie pałacu łódzkiego fabrykanta Juliusza Heinzla (stąd nazwa zwycz...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa