wspomina

Franciszek Kaczmarczyk

ur. 1922

BIOGRAFIA

Urodził się w 1922 r. w Górach Świętokrzyskich w rodzinie rolniczej. Szkołę podstawową ukończył w rodzinnych Baćkowicach, a następnie wyjechał do Dubna na Wołyniu, gdzie mieszkał u wuja i uczęszczał do gimnazjum. Po 2 latach musiał z przyczyn rodzinnych wrócić i kontynuował naukę w gimnazjum w Opatowie do czasu wybuchu II wojny światowej. Gdy zamknięto szkoły, jeździł do Opatowa na tajne komplety, a od 1941 r. pobierał nauki u księdza w Baćkowicach. Jednocześnie od 1940 r. działał w konspiracji. Najpierw w Związku Walki Zbrojnej, a później w Batalionach Chłopskich i Armii Krajowej. Skończył tajną szkołę oficerską. W 1944 r. został zmobilizowany i jako dowódca drużyny uczestniczył w walkach z niemieckim okupantem na terenie województwa świętokrzyskiego, później także w ramach 2 Dywizji Piechoty Armii Krajowej. Pod koniec wojny wycofał się z konspiracji i ewakuował w Lubelskie, w okolice Kraśnika, gdzie mieszkał wraz z rodziną do marca 1945 r. Po powrocie do Baćkowic pomagał rodzicom odbudować doszczętnie zniszczone gospodarstwo. We wrześniu 1945 r. podjął ponownie naukę w liceum w Ostrowcu Świętokrzyskim i wiosną 1946 r. zrobił maturę, a następnie rozpoczął studia na wydziale farmacji na Uniwersytecie Łódzkim, podejmując różne prace zarobkowe. Będąc studentem II roku został w październiku 1947 r. asystentem na swoim wydziale i prowadził regularne zajęcia. W 1949 r. ożenił się, a rok później urodziła się mu pierwsza córka. Dyplom uzyskał w 1950 r. i jeszcze przez rok (z krótkim epizodem w KPO) pracował jako asystent. Od listopada 1950 r. był kierownikiem apteki w Szpitalu im. Barlickiego, później uczył także w Liceum Farmaceutycznym. Równocześnie działał w Polskim Towarzystwie Farmaceutycznym i kończył specjalizację drugiego stopnia w Bydgoszczy. W 1952 r. urodziła się druga córka. W 1957 r. został dyrektorem Łódzkiej Hurtowni Farmaceutycznej, a od 1958 r. był dyrektorem do spraw aptek w Zarządzie Aptek w Łodzi. W 1960 r. zaczął pracować jako przedstawiciel Przemysłu Farmaceutycznego na terenie województwa łódzkiego i kieleckiego. Jednocześnie pracował naukowo i w 1971 r. obronił pracę doktorską na Akademii Medycznej w Łodzi. W 1973 r. przyjął stanowisko w Warszawie w Centrum Informacji Naukowej Polskiego Przemysłu Farmaceutycznego “Polfa”. Jako przedstawiciel Przemysłu Farmaceutycznego mieszkał również w Moskwie. Podczas licznych służbowych podróży zagranicznych odwiedził m.in. Bułgarię, Czechy, Rumunię oraz kraje Związku Radzieckiego. W 1990 r., będąc już na emeryturze, wrócił wraz z rodziną do Łodzi i został współwłaścicielem Apteki „Pod Słońcem” na ul. Narutowicza 6, w której kierownikiem jest obecnie jego córka.

„Franciszek Kaczmarczyk”

odsłuchaj
Urodziłem się w Górach Świętokrzyskich. W rodzinie rolniczej. Ojciec był rolnikiem, miał gospodarstwo nieduże, ok. 10 hektarów. na wiosnę w 46 roku uzyskałem maturę, z kolegą, który w gimnazjum w Opatowie kończył maturę przed wojną jeszcze – to była w 38 roku ostatnia matura starego typu – postanowiliśmy, że pojedziemy do Łodzi i na farmację. Bo nam taka, nauki techniczne miałem ochotę jakiś inny, ale tam wymagało więcej wkładu. Medycyna dłużej trwa. Politechnika też dłużej trwa, wymaga. A tu na...
więcej

„Edukacja Akademicka”

odsłuchaj
Wtedy (1946r.) nauka na studiach była ogromnie trudna w sensie lokalowym. Sal wykładowych nie było. Wykłady mieliśmy w kinach. Łódź rozwijała się bardzo intensywnie w końcu XIX wieku, szczególnie po upadku Powstania Styczniowego. Rozwijała się bardzo intensywnie, ale uczelni wyższej nie miała. Na Żeromskiego to, technikum, które jest do dzisiaj, to nazywano przed wojną „Mała Politechnika”. A to było technikum, które kształciło techników. A tak nie było. Ćwiczenia myśmy z chemii odbywa...
więcej

„Początek pracy na uniwersytecie”

odsłuchaj
Wtedy [w 1947r.], ponieważ kadry naukowej było jeszcze bardzo mało, tutaj uniwersytet – to był nowy uniwersytet, powstał w 45 roku – to kadrę, część ściągnięto z Uniwersytetu Wileńskiego, wydział farmacji np. to z Uniwersytetu Wileńskiego, a część z różnych, skąd się dało. Natomiast tej młodej kadry nie było. Wtedy wyłapywano, że tak powiem tych, którzy mieli większe predyspozycje, większe zdolności. W ten sposób 1 października 47 roku zostałem asystentem. Będąc studentem ...
więcej

„Praca w aptece w Szpitalu im. Barlickiego”

odsłuchaj
1 listopada dowiedziałem się, że jest wakat kierownika apteki w Szpitalu Barlickiego. Zgłosiłem się do Szpitala Barlickiego i od 2 listopada 50 roku zostałem kierownikiem apteki. Byłem kierownikiem apteki i równocześnie asystentem. Asystentem byłem jeszcze do 51 roku, bo już potem było to po prostu niemożliwe. I ze strony mojej – wytrzymać tyle, i ze strony wydziału, bo wydział potrzebował ćwiczenia w różnych rannych godzinach, prawda. Więc dlatego. A zdecydowałem się, że to mi stwar...
więcej

„Praca w aptece na rogu ulic Gdańskiej/Struga”

odsłuchaj
Na pierwszym roku studiów zaangażowałem się za darmo, bezpłatnie do apteki, do pana doktora Rembilińskiego. On wykładał historię farmacji, ale miał aptekę. Róg Gdańskiej i Andrzeja. Tam nie ma teraz tej apteki. Ale jakaś szkoła jest teraz. Ja się tam zaangażowałem. Tam przez dwa miesiące w wakacje siedziałem, robiłem nalewki, nie nalewki, maści. No bo żeby jak najprędzej zacząć zarabiać. Ale właśnie to jest taki jakiś jeden z przykładów, jak moje dążenie było do tego, żeby ...
więcej

„Mieszkanie w Kamienicy na ul. POW”

odsłuchaj
Tutaj właśnie [w Łodzi] poznałem też jedną studentkę z Ostrowca Świętokrzyskiego, która stomatologię studiowała. W 49 roku wzięliśmy ślub. W 50 roku się urodziła nam córka. I wtedy było wielkim problemem zdobycie mieszkania. Bo mieszkań nie było. No i ponieważ pracowałem w Szpitalu Barlickiego, a jeszcze były prywatne apteki, co chętnie przyjmowały magistrów, to wtedy ja z dyrekcją szpitala umówiłem się, że będę pracował dalej u nich, nie ucieknę do prywatnej apteki, jeżeli mi załatwią mieszkani...
więcej

„CZAS WOLNY W PRL-u”

odsłuchaj
Kin było sporo. Tutaj na Zielonej, róg Kościuszki i Zielonej. Teraz tam jest sklepik. Na Próchnika, róg Zachodniej. Nie ma już, tak. Wisła na Tuwima. Zaraz przy Piotrkowskiej. Koło Kościoła Św. Krzyża kino Tatry było. A naprzeciw Wisły – Gdynia było kino drugie. Proszę Panią, to trzeba powiedzieć jedno. Wtedy w Łodzi teatry były najlepsze w Polsce. Warszawa była zniszczona. Tutaj była cała inteligencja, tu była, w Łodzi. I teatry. Teatr na rogu Zachodniej i Próchnika był. Na Piotrkowskiej, tam ...
więcej

„APTEKA „POD SŁOŃCEM” - NARUTOWICZA 6”

odsłuchaj
Drugim moim marzeniem i dążeniem to było, żeby być samodzielnym, żeby mieć możliwość decydowania samemu o sobie. W okresie PRL-u nie było takiej możliwości. Był człowiek jednak związany. I kiedy w roku 89 zaczęto tworzyć nowy ład w Polsce, no to myślałem o zdobyciu apteki, kupnie apteki. No zaraz w 89 roku trochę rodzina tak jakoś jeszcze mówiła: „A, nie mamy pieniędzy, nie mamy”. No rzeczywiście nie mieliśmy. Trochę oszczędności mieliśmy, bo tych wyjazdów było dużo, pracy było dużo, żona pracow...
więcej
powiązane zasoby

Narożna kamienica w stylu eklektycznym, należała do Juliusza i Emilii z Brachlińskich Schmidt. Powstała w latach 1881-1893 wg planów architekta Edwarda Kretzburga. Dziś, podobnie jak już w okresie mię...

więcej

Apteka w kamienicy na ulicy Nowotki/Pomorskiej 12 przy Wschodniej. Lata 70.

więcej

Wtedy (1946r.) nauka na studiach była ogromnie trudna w sensie lokalowym. Sal wykładowych nie było. Wykłady mieliśmy w kinach. Łódź rozwijała się bardzo intensywnie w końcu XIX wieku, szczególnie...

więcej

1 listopada dowiedziałem się, że jest wakat kierownika apteki w Szpitalu Barlickiego. Zgłosiłem się do Szpitala Barlickiego i od 2 listopada 50 roku zostałem kierownikiem apteki. Byłem kierownikiem...

więcej

(…) Mój ojciec miał człowieka, który te beki właśnie staczał do piwnicy i tam one fermentowały, coś tam się robiło, a później tata robił z tego soki malinowe. Dlaczego mówię o tych sokach malin...

więcej

Tata to był nie do poznania człowiek, nie do poznania. Z takiego tłuściocha wielkiego, wysokiego, tęgiego człowieka, to została skorupka. 25 kilo schudł w ciągu tych paru tygodni, jak nas nie było. ...

więcej

Apteka składała się, proszę pana, z frontowej części, gdzie wchodzili ludzie i gdzie były te stoły, gdzie się obsługiwało; gabinet mojego ojca, dalej nieduża taka była sala, gdzie pracowały tak zwane ...

więcej

Nieistniejące podcienia w nieistniejącym budynku na rogu ulic Andrzeja Struga i Gdańskiej. Widok w kierunku wschodnim. Lata 50./60. Wacław Łukaszewicz uwieczniał Łódź na fotografiach w latach 1956-...

więcej

Modernistyczny pawilon baru BALATON (projekt Jerzy Wilk i Antoni Beill). Otwarty 4 kwietnia 1963 r.  Na parterze budynku usytuowany był bar szybkiej obsługi, garmaż, a także ciastkarnia. Na ...

więcej

Modernistyczny pawilon baru BALATON (projekt Jerzy Wilk i Antoni Beill). Otwarty 4 kwietnia 1963 r.  Na parterze budynku usytuowany był bar szybkiej obsługi, garmaż, a także ciastkarnia. Na ...

więcej

Modernistyczny pawilon baru BALATON (projekt Jerzy Wilk i Antoni Beill). Otwarty 4 kwietnia 1963 r.  Na parterze budynku usytuowany był bar szybkiej obsługi, garmaż, a także ciastkarnia. Na ...

więcej

Widok z chodnika (Kościuszki 53) na kamienice: Kościuszki 46 i 40. W głębi narożniki skrzyżowania z ul. Andrzeja Struga. Wacław Łukaszewicz uwieczniał Łódź na fotografiach w latach 1956-1972. Był c...

więcej
inni rozmówcy
Szukaj
zobacz również

Widok ul. Wigury od nr 1 w str. ul. Sienkiewicza.

więcej

Widok na Plac Wolności w stronę pn-wsch. W centralnej części figura Tadeusza Kościuszki, za nim górne piętra Kamienicy pod lwem i kamienic wschodniej pierzei ulicy Nowomiejskiej. Lata 70.

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa