Wielkim światem pachniały też kina. Jak przyjemnie było stanąć na przykład pod, na schodach pod wejściem do kina „Wisła”, dziś nieistniejącego, na ulicy Tuwima i słuchać przez głośnik ścieżki dźwiękow...
A między tymi dwoma kinami, które były naprzeciwko siebie, no tam obok była restauracja „Tivoli” z ogródkiem i przy tym ogródku, ale na zewnątrz, na chodniku stał jegomość, który dysponował aparatem d...
Do nas należała właściwie kamienica, która dzisiaj też się szczyci rozmaitymi pięknymi może nie inicjatywami, ale działalnością lukratywną dosyć - „Siódemki”, słynne „Siódemki” studenckie, bo tam się ...
A propos dobrej projekcji i dobrego dźwięku to muszę pochwalić jeszcze Łódź kinową. Łódź miała pierwsze kino szerokoekranowe, panoramiczne, z systemem Dolby, a to jest kino, które właściwie nie istnie...
Wtedy łódzkie radio miało swoją renomę, podobnie jak łódzka telewizja, przecież się też zupełnie nie pamięta o tym, że lata '55-'68,'70 to dla Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego lata świetności i to taki...
Dyskusyjne Kluby Filmowe pojawiły się po roku pięćdziesiątym piątym, tak nieśmiało, najpierw w pięćdziesiątym szóstym, potem w pięćdziesiątym chyba ósmym zorganizowano właśnie tę Federację Dyskusyjnyc...
(…) ta historia to też jest historia. Uniwersytet wtedy mieścił się na ulicy Lindleya. Cały, właściwie cały uniwersytet, no nie, bo Wydział Medyczny, jeszcze nie Akademia Medyczna, Wydział Medyczny, W...
A propos teatrzyki studenckie, wtedy właśnie, pod koniec studiów, kiedy już uniwersytet przeniósł się na ulicę Buczka czyli Kamińskiego, Aleksandra Kamińskiego, Wydział Historyczny tam zajmował piękny...