Ta sytuacja ciągnęła się bez rozbudowy, bo minister mówił, że jak już nam dowalą, powiedział, że da pieniądze, no to niech rząd da, a rząd mówił, minister ma, niech płaci. Mieliśmy takiego znajomego d...
Strajki w okresie Solidarności
lata | 1990 dodano | 25.04.2020
dodał(a): Rafał
Jeśli idzie o strajki, to ja nie miałem pola do narzekania, bo potem jak przyszedł ten okres osiemdziesiąt jeden, znaczy do osiemdziesiąt dziewięć, to były takie strajki solidarnościowe. No i przychodzi do mnie szef Solidarności instytutowej i mówi: „jutro tam w czwartek czy piątek cała Polska strajkuje. Czy my strajkujemy?” Ja mówię: „A jakie pan ma zdanie?”, „No powinniśmy strajkować”. „To czemu pan do mnie przychodzi?”, „Bo w poniedziałek mamy zawieźć do stoczni jakiś tam układ automatyki, a jak zastrajkujemy, to nie zawieziemy. Co mam powiedzieć załodze?”, No mówię, „słuchajcie, nie ma wyjścia, strajkujemy, ja też nie przyjdę do pracy albo przyjdę jako dyżurny, ale nie strajkujemy, trudno będzie chryja”. Przyszedłem na tej strajk, siedzę, strajk się kończy, on przychodzi i mówi, wie pan, „rozmawiałem z chłopakami. Zastrajkowaliśmy, ale żeby zdążyć, to w niedzielę przyjdziemy do pracy. W poniedziałek pojedzie układ do stoczni”. Więc nie było, to naprawdę była i atmosfera przyjemna, i takie.
Autor:
Marta Madejska
Licencja:
Creative Commons
- Aleja Politechniki, Łódź
- Walerego Wróblewskiego 26/30, Łódź
- Aleja Politechniki, Łódź
- Aleja Politechniki, Łódź
akłady radiowe miały takie trzy sektory produkcyjne, tak to nazwijmy. Gramofony. To były albo pojedyncze mechanizmy, które były sprzedawane do zakładów radiowych Diora w Dzierżoniowe, do Kasprzaka w W...
W tej starej części, jaka by nie była, to sanitariaty były normalne, przemysłowe. A w tym mieszkalnym to sanitariaty były mieszkalne, ale nie dla załogi, która liczyła 500 osób. Wobec czego panie nie ...