Kierownictwo to krewni Tatarkówny

lata | 1990 dodano | 25.04.2020

fonica

dodał(a): Profil użytkownika Rafał

To było zupełnie śmieszne. Jak przyjechałem, to zakłady nazywały się Łódzkie Zakłady Radiowe T-4 u tych zakładów, znaczy postawa urzędników warszawskich do zakładów radiowych była wroga. Cholera, nie wiem dlaczego. Ja ja jeździłem do tych urzędników z Wrocławia, to oni byli normalni. Jak potem przyjeżdżałem z Łodzi, to byli nienormalni. Do momentu tego pożaru w zakładach radiowych. Bo jak był pożar, to Wolna Europa zrobiła audycję, która kończyła się w ten sposób: „Mimo że w zakładzie był bałagan, że zamiast wody buchała para z węży strażackich, z węży nic się nie lało, bo to była zima, mróz, i węże zamarzały. To nikomu nic nie zrobiono, bo to całe kierownictwo zakładu to krewni Tatarkównej, bliscy krewni Tatarkównej”. I Służba Bezpieczeństwa nagrała to i nam dała te kasetki z nagraniem. Ja wpadłem na pomysł, jak byłem w Warszawie, do takiego parszywego urzędnika, który ciągle się czepiał, mówię, panie, wie pan co? Taki pan do nas jest niegrzeczny, ja do pana miałem cierpliwość, bo nie chciałem wydać się, że ciotka Tatarkówna to jest moja ciotka, ale jak Bezpieka to nagrała, ma pan tu kasetkę, bo on rzucił się, ja Wolnej Europy nie słucham, no tak mówię, mam kasetkę, Bezpieka dała, niech pan sobie posłucha. Jak już pan dowie się, że ciotka to jest Tatarkówna, to jak pan taki będzie, to ja zadzwonię do ciotki, jak ona pana kopnie, to nie wiem, czy pan znajdzie pracę. I od tego dnia był normalny.

Autor: Marta Madejska
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Ta sytuacja ciągnęła się bez rozbudowy, bo minister mówił, że jak już nam dowalą, powiedział, że da pieniądze, no to niech rząd da, a rząd mówił, minister ma, niech płaci. Mieliśmy takiego znajomego d...

więcej

akłady radiowe miały takie trzy sektory produkcyjne, tak to nazwijmy. Gramofony. To były albo pojedyncze mechanizmy, które były sprzedawane do zakładów radiowych Diora w Dzierżoniowe, do Kasprzaka w W...

więcej

W tej starej części, jaka by nie była, to sanitariaty były normalne, przemysłowe. A w tym mieszkalnym to sanitariaty były mieszkalne, ale nie dla załogi, która liczyła 500 osób. Wobec czego panie nie ...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa