Jak wszystkie tutaj włókiennicze się zamykały, zaczęło to wszystko się prywatyzować, to przejął to z zagranicy, już nie pamiętam z którego państwa. Przejął te zakłady i zostali Ci ludzie, co pracowali...
Praca na zmiany
lata | 1990 dodano | 18.04.2020
dodał(a): Rafał
[...] kończyliśmy zmianę w sobotę rano, czy wieczorem. I w niedzielę był zakład, maszyny stawały, także rano przychodzili w poniedziałek, musieli to wszystko uruchamiać. W ten sposób, no.
AZ: A jak się pracowało na nocnej zmianie to cały czas?
Tydzień. Od poniedziałku. Później się trzeba było przestawić, nie pamiętam, czy po nocce, ale na po obiedzie się szło, a z po obiedzie następny tydzień na rano, tak na przemian. Nie tam, że w jeden dzień, tylko cały tydzień na rano, cały tydzień na noc, cały tydzień po obiedzie.Mama, jak żeśmy jechali po nocce do domu, bo robiliśmy na jednej zmianie, no to spała w tramwaju. Też się nabiegała całą noc, to później spała, zanim dojechaliśmy do domu.
Autor:
Agata Zysiak
Licencja:
Creative Commons
U nas to wyglądało w ten sposób, że jeden był wyspecjalizowany w robieniu ściągaczy, drugi był w nakładaniu, trzeci kotoniarz. Była dziewiarnia, robili te ściągacze, każdy miał swoje. Nie było tam, że...
AZ: A od czego zależała płaca? Czy tylko od ilości przepracowanej, czy od stażu, od doświadczenia? Nie, żadnego… Od ilości, od jakości materiału, bo to tak samo był brakarz i sprawdzał. I od i...