Na pewno pamiętam. Tak. Pamiętam, bo mnie przyuczał, nawet ten kolega tu mieszka po drugiej stronie Puszkina. No, bo się często widujemy. To do niego trafiłem i u niego zacząłem na trzeci dzień ...
Ja pracowałem na ręcznym
lata | 1990 dodano | 08.02.2020
dodał(a): Rafał
Jak ja poszedłem pracować, to ja pracowałem na ręcznym, a był i mechaniczny, z drugiej strony, mechanicznie się wycinało, były wykrojniki i całą kurtkę się od razu na jednym stole. To był taki stół, na tym stole były wałki i płyta była i się tą płytę przesuwało się na maszynę i przez takie walce przechodziło i to wycinało, się później te wykrojniki zbierało na inny stół kładło. I znów skórę się kładło, ale to było bardzo duże zużycie, bardzo duże zużycie na kurtkę, także ręczne krojenie było lepsze. No i dużo pomyłek było, a miejsce wolne, no to pod dziurkę położył na rękaw, czy coś... (śmiech)
Autor:
Agata Zysiak
Licencja:
Creative Commons
No raczej w biurze to kobiety. A na oddziale to zależy jak było, ale przeważnie to większość mężczyzn była, bo to była praca, trochę niektóre skóry były takie grubsze, że trzeba było wysiłku. A tu nie...
U nas były dwie zmiany, na początku. Później przeszliśmy na jedną zmianę, bo jak się nie mieściło akurat w tym pierwszym, to tam na mechanicznym stoły też popostawiano i tam krojono. Bo się nie opłaci...