Jest tak, że moja mama była włókiennikiem, dokładnie tkaczką - zwykłą pracownicą na tkalni "Obrońców Pokoju" na Kilińskiego. Traf chciał czy tam życie, zrządzenie losu spowodowało, że do szk...
Zakłady Niedzielskiego. Na Narutowicza 31, to była cała centrala, a ja pracowałam na... Na Kopcińskiego 31, to była centrala główna, taki w takim pałacyku, a ja na Narutowicza na zakładzie B, tam właś...
Najpierw na stażu byłam szwaczką, tak? Później byłam brakarką. Później pracowałam w kontroli jakości, całe trzydzieści lat (śmieje się). No, no i co tam jeszcze, no? Jak tu to ująć? Jak ta praca, na c...