Elżbieta Piotrowska: I bardzo dużo zdjęć też robią tutaj sobie, bardzo dużo ślubnych robili, tutaj w tym końcu jak drzwi były otwarte, to też para młoda robiła sobie zdjęcia. no nie? przecież to ...
Ogrodowa 26 - "na Poznaniu"
lata | 1990 dodano | 04.10.2020
dodał(a): Patrycja Terciak
Mieszkało się bardzo dobrze. Mój tatuś - Karwański Stanisław - był, jak to ja mogę powiedzieć... nie potrafię znaleźć określenia... w tej chwili to jest to... bym powiedziała, że był... udzielał się w administracji danej dzielnicy. Nie dzielnicy... mieszkaniowej. Jak to? Jak to? Nie wiem... ja byłam wtedy jeszcze przecież dzieckiem. No w każdym bądź razie, jak tam było Dzień Dziecka, to mój tata organizował dla dzieci zabawę. Wylewaliśmy, pamiętam, wodę - ale na tym drugim odcinku, na tym . Bo tutaj jest pierwsza klatka, druga [pokazuje] i stały wzdłuż komórki. I te komórki oddzielały jedną część Ogrodowej 26 od drugiej. Ta mniejsza - pierwsza, druga i trzecia klatka nazywała się "Poznaniem". Na Poznaniu, ja mieszkałam właśnie na Poznaniu. Od Poznańskiego. Bo Poznań... tak, jak mówiłam mieszkali, mieszkały osoby w latach tysiąc... na początku tysiąc... dwudziestego wieku, osoby ściśle związane z właścicielem Zakładu. A więc tak, jak mówię, różni brygadziści, kierownicy, i tak dalej, i tak dalej. Osoby takie pełniące jakieś... nie tkacze. Tkacze dalej. Tkacze, pracownicy przędzalni, prządki, prządki, prządki. I pod 26. - ósmym, to samo. No przecież taki zakład, który liczył 10 tysięcy osób, to nie tylko pracownicy, którzy stali przy... w tkalni przy... tych... maszynach tkackich czy przędzalniczych. Ale również cała masa osób - obsługi technicznej. A więc na przykład mój dziadek, mojej mamy brat... yyy... ojciec, i mój wujek - mojej mamy brat pracowali właśnie w takim charakterze. Mój dziadziuś pracował - taka jeździła fifka - to jest pociąg, który przejeżdżał przez ulicę Ogrodową, jechał tam gdzieś, bo magazyny bawełny tam były.
Autor:
Patrycja Terciak
Licencja:
Creative Commons
Jan Krawczyk: Tu było, proszę panią, dwanaście pięknych ławek zrobionych, pięknych Bernadetta Krawczyk: Na całym podwórku było jedenaście albo dwanaście ławek Jan Krawczyk: Dziś nie m...
Także tu było kiedyś wspaniale. Był elegancki komitet domowy. Dla dzieci tu tera ta piaskownica, to nie ma nic, tu między drzewami, wszystko zrujnowane. Były pięknie posadzone - pamiętam - drzewa, za ...