ul. Ogrodowa 28 - podwórko

Jak się tu wprowadziłam, było bardzo ładnie. Podwórko było zadbane i tego, teraz to jest w ogóle nie tak jak było kiedyś. No tutaj była taka pani, dozorcy, tak byli dozorcy. To oni cały czas utrzymywali tam te klomby, tam ten cały ogródek. No było wysprzątane, no zupełnie inaczej niż jest teraz. Teraz to jest tak zdewastowane. Tu gdzie stoją teraz samochody, tu gdzie były takie podjazdy, tu wszędzie były trawniki. Wszystko było wkoło tego, a później tak zaczęli wjeżdżać samochodami i tak zostały tylko te ten klomb... a właściwie klomb został tylko, a ten ogródek tu tego, to nam robiła pani Skrzydlewska. Tak, jak były wybory. I to do piłki plażowej na przodzie, jak się wychodzi ode mnie z klatki prosto, to ogrodzone, to było boisko do piłki plażowej. No, ale też zarosło... Teraz tam psy chodzą, wszyscy. Teraz to zarośnięte... zaniedbane. Kiedyś to drzewa były przycinane, a teraz to chyba tylko jak komuś do okna wchodzi, ścinają. to już dawno było... I ona zrobiła właśnie. Tam też na tym ogródku poprzywoziła te różne iglaki takie, kwiaty i tam posadzili. A później, to już zajmowaliśmy, no... mieszkańcy się zajmowali. No, ale też z wiekiem kręgosłupy bolą, nie ma już komu tam robić porządków w tych ogródkach i tak wszystko sobie rośnie.