Strajki i wzajemne wsparcie
lata | 1990 dodano | 18.04.2020
dodał(a): Rafał
I za kilka dni był strajk tramwajarzy, no i pamiętam, że trzeba wyjść, moi rodzice wyjechali wtedy i ja zostaję, mieszkam na Tuwima, moja babcia mieszkała na Źródłowej i miałam się nią zająć, jestem w ciąży i pamiętam, wychodzę z fabryki, tak idę tą Piotrkowską, człowiek się tak kolebie. I zatrzymał się samochód, wtedy ludzie sobie bardzo pomagali, żeby mnie podwieźć. Akurat się okazało, że to była kierowniczka z laboratorium metrologicznego.
Autor:
Marta Madejska
Licencja:
Creative Commons