To jest bardzo trudny przemysł

To jest bardzo trudny przemysł i ja żartuję zawsze, że on się lekki nazywa tylko dlatego, że metr tkaniny jest lżejszy od metra szyny kolejowej, ale to jest naprawdę trudny przemysł. Myślę, że w niektórych hutach jest łatwiej niż w fabryce włókienniczej na wykończalni. Taka jest prawda. Natomiast zawód zdominowany przez kobiety dla odmiany, więc to jeszcze dodatkowo, bo w dziewiętnastym wieku tkaczami. To też jest niewdzięczny zawód, ale tkaczami głównie mężczyźni, a potem nie wiem, czy to z feminizmu, z równouprawnienia (…) powstało czy z innych powodów?  W każdym bądź razie to jest bardzo trudny przemysł. I zresztą najlepszy dowód, że w momencie, kiedy przymierzaliśmy się już do inwestycji teraz tej deweloperskiej, w tych starych budynkach, które są chronione ustawą o ochronie zabytków, było ponad tysiąc punktów pomiarowych wzięte do badań na grzyby, na skażenie ścian, ziemi chemią. Nie było drastycznych wyników, ale pojawiały się takie, które już dają do myślenia. A ludzie niektórzy przepracowali tam długo. Tak to było.