Widok z okna bloku Zachodnia 25, na południowy wschód. Po lewej blok Zachodnia 12. Po prawej wylot ulicy Bazarowej, W głębi skrzyżowanie z ulicą Lutomierską. Bloki wielokondygnacyjne (Zac...
Grosz do grosza
dodano | 02.01.2019
dodał(a): melaine koina
MK: A tak, to na lewo, bo to jak ktoś miał siłę, jak to mówią, to wszystkiego się imał. Na tym to polegało właśnie. A tu jakiś handelek robili przecież. Ile kiedyś tych handlarzy było. Boże kochany, pani nie pamięta, ale załóżmy disco polo. Jaki interes na tych kasetach robili. Najpierw były na gazetach kasety. Potem na tych łóżkach rozkładanych. Potem jakieś stoły, potem jakieś szczęki były takie. Sporo ludzi się dorobiło na tym, a sporo ludzi nie. No bo to jak ktoś nie miał smykałki do takich rzeczy, to.. Książki sprzedawali różnie, starocie kupowali, starocie sprzedawali. Byle, jak to mówią, tanio kupić, trochę drożej sprzedać i jakoś tam każdy żył z tego.
Badaczka: A w Łodzi gdzie najlepiej było iść żeby, żeby kupić takie rzeczy?
MK: No na rynkach, na bazarach. Tak jak jest teraz Bałucki Rynek, tam jak myśmy mieszkali na Przędzalnianej to..
SK: Na giełdzie samochodowej.
MK: Tam też taki ryneczek był, nie? To tam wszystko mogła pani kupić. A potem zaczęli ci, jak to mówią, emigranci. Gruzini, nie Gruzini, Wietnamczycy. O, to oni tak to przejęli, przejęli to. Ale ten, co na tym się dorobił, jak już postawił porządny kiosk czy tam budkę jakąś, to już ściągnął ten handel długo. A ten co się nie dorobił, a dużo było takich, jak on sprzedawał tylko najpierw albo z gazety albo z tych łóżek rozkładanych, to tam wiadomo, tyle przynosił, co w walizce. A niektórzy to całymi samochodami. Kasety, nie kasety, no wszystko, co można było.. papierosy też. Były takie tańsze papierosy parę groszy. Ile się się ludzi na tym dorobiło. No bo jak on samochodem przywoził, budkę miał, to jak się szło kupować, to tam, gdzie taniej szło się. No to jak sprzedawał, to się kupowało. A to i herbaty, i cukier, jak był trochę tańszy. No wszystkim handlowali, no. No się człowiek dowiadywał. A tu rzucili cukier dziesięć groszy tańszy na kilogramie. No to i lecieli, kupowali. No. Każdy grosz się liczył, każdy. No niby takie tam pierdółki, że tam parę groszy. No ale jak to mówią, grosz do grosza i z kokosza, nie? Tak i kiedyś było, tak i teraz jest.
Autor:
Nieznany
Licencja:
Creative Commons
Kompleks budynków przy al. Piłsudskiego od numeru 6 do 14, zaprojektował w 1970 r. łódzki architekt Aleksander Zwierko. Projekt ten wygrał konkurs na przebudowę centrum Łodzi.