Wojna (młodzieżowa partyzantka)
lata | 1940 dodano | 19.12.2018
dodał(a): melaine koina
WOJNA (młodzieżowa „partyzantka”)
Brat trochę partyzancił później, gdzieś tam na Retkinii, nawet raz mnie użyli – to skandal trochę – do przewiezienia powielacza do ulotek, bo ta młodzież taka nasza, która partyzanciła, to się nazywała niby partyzantka, ale oni robili takie albo zrobione własnoręcznie tą drukarką dziecięcą ulotki albo właśnie odbijane na powielaczu, to już była wielka technika. Ale podsuwali pod drzwi niemieckim mieszkańcom z ostrzeżeniami, żeby nie dokuczali Polakom. To chyba był niezły sposób przytłumić. I kiedyś użyto mnie do skandalicznego jakiegoś takiego, ryzykownego, że chcieli przewieźć ten powielacz z Chojen, właśnie tam z rejonu tego przejazdu kolejowego – tam dzisiaj to wiadukt jest, ale przedtem to był zwykły przejazd kolejowy – aż na Retkinię, i to zimą. Taki już to był zmierzch, piąta może była po południu, na sankach, wsadzili mnie na sanki, wpakowali ten powielacz między nogi, bo to był jakiś taki wałek chyba ręczny do przesuwania po papierze, okręcili mnie dookoła kocem jakimś i wieźli mnie z tym powielaczem na sankach z Chojen na Retkinię, polami, i to w dodatku ze strachem, czy zdążą przed godziną policyjną. To pamiętam, tylko że ja się później dopiero dowiedziałem, że to było ryzyko, bo ja byłem nieświadomy, do czego zostałem użyty.
Autor:
Nieznany
Licencja:
Creative Commons