Dobieranie rozmiarów

Klientka wchodzi do kabiny, rozbiera się. Zerkam na nią i po tylu latach doświadczenia już mniej więcej orientuję się, jaki mam dobrać rozmiar. Ale mam różne fasony. Cięcia pionowe, poziome, na drutach. W różnych kolorach. I przymierzam. Na rozmiary właściwie mam taką swoją tabelkę, od numeru dwa do numeru dziesięć albo więcej. I przymierzam. Jeżeli pasuje mi rozmiar miseczek i klientce fason odpowiada, upinam na nią, mierzę pod obwód, pod biustem i na poczekaniu, to jest kwestia gdzieś pół godziny, obwód dopasowuję. Po czym przymierzam jeszcze raz, sprawdzam, czy obwód jest dobrze dopasowany i w długość ramiączek, wtedy wspólnie ustalamy, żeby była dobra, wygodna. Ramiączka są nieelastyczne, tylko z tkaniny, która dobrze biust podnosi, trzyma. Staniczki również są z tkanin bawełnianych, przewiewne, dla alergiczek też dobrze trzymające biust, nierozciągające się, niezbiegające się, niezmieniające koloru. W każdym razie klientka, która kupi mój staniczek, to w jednym na upartego, to i chodzi nawet trzy, cztery lata, ale przeważnie klientki kupują sobie staniczki dwa na rok, po czym przychodzą po następne.