My im węgiel, oni nam mróz
lata | 1980 dodano | 23.10.2018
dodał(a): melaine koina
Wracając do Marchlewskiego. Widziałem, co ładowali. Ładowali naprawdę byle co, ale gdzie to szło wszystko, te lepsze rzeczy, te robione lepiej? Wszystko szło na Wschód. A oni nam płacili jakimiś pieprzonymi dewizami, które, za przeproszeniem... Na Zachodzie by za to guzika nie kupił. Nie płacili nam dolarami, tylko były dewizy tak zwane. To nie były pieniądze, tylko to były papiery i one były mniej warte niż dolar. W Polsce, nie wiem, czy pani wie, że się śmiano wtedy, że my z Ruskimi mamy taką wymianę handlową. My im węgiel, oni nam mróz. I to było słynne powiedzenie w Polsce, że taka jest wymiana. Woziło się tam, w Marchlewskim ładowali wszystko, całe pociągi tego wszystkiego. W Obrońców Pokoju to samo. Większość tych rzeczy, które tutaj produkowali, wywozili na Wschód.
Autor:
Nieznany
Licencja:
Creative Commons