Ile starczy pieniędzy, nad morze, nad morze
lata | 1970 dodano | 22.10.2018
dodał(a): melaine koina
Z Elty mieliśmy wczasy, jeździliśmy, staraliśmy się. Prawie co roku byliśmy na przemian, a to morze, a to góry, na przemian. I to nawet nie tak drogo, no bo jak zakład dokładał, to nas drogo nie kosztowało. A szczególnie dla syna morze, bo on miał drogi oddechowe chore. Dzieci łódzkie przez ten klimat tutaj, te kominy i to wszystko. Wszyscy lekarze zalecali. Dzieci łódzkie jak najdłużej nad morzem. Lekarstwa nie, tylko koniecznie, ile starczy pieniędzy, nad morze, nad morze. Bo to jest najlepsze lekarstwo, było. Tamten jod. Nasze morze. Nasze morze jedno ma więcej jodu niż to Północne. Dzieci łódzkie powinny tam być jak najdłużej. Szczególnie właśnie wtedy, jak tak była zadymiona Łódź. Gorzej od Śląska. No i pamiętam taką scenę, że mój mąż ze swoim szwagrem kłócili się, gdzie jest większy stopień zadymienia, czy na Śląsku, bo on był Ślązokiem, moja teściowa mówiła hanys na nich. Jak się spotkali, to zawsze się kłócili o to, gdzie jest więcej zadymione, czy Łódź czy Śląsk. W takim stopniu Łódź była wtedy zadymiona. Ale niestety podobno Łódź była bardziej, bo Śląsk był rozprzestrzeniony i to był inny smród był niż ten łódzki.
Autor:
Nieznany
Licencja:
Creative Commons