Jak już było można, wszędzie jeździłam i wszystko zwiedzałam
lata | 1990 dodano | 22.10.2018
dodał(a): melaine koina
Na wszystko ich stać, z tym że dzieci nie mają. A dziecko to jak mały samochodzik taki, wie pani. Niestety. A jeszcze w tamtych czasach, to Adaś, mój syn, był pokrzywdzony. Bo jak przychodziły paczki, jak był stan wojenny, to dawali tylko dla rodzin wielodzietnych, a że on był jeden, to on pomarańcza nie zobaczył ani tam takich różnych, bo on był jeden. A nas nawet jak by było stać, to i tak nie było tego po prostu w sklepie. To jak? No to tylko wielodzietne lepiej miały niż te pojedyncze, no tak było. Ale minęło wszystko i jakoś se dajemy radę. Syn teraz świat zwiedza bez niczego, jeździ po całej Europie. Ja też zwiedziłam prawie całą Europę, bo byłam i we Francji, i w Grecji, i w Szwecji, i na Litwie. Wszędzie wszystko. Jak już było można, wszędzie jeździłam i wszystko zwiedzałam to, co najważniejsze. Najbardziej mi się podobała Grecja. Mimo wszystko Grecja jest najpiękniejsza. I dwa tygodnie byłam we Włoszech. W Rzymie z mamą byliśmy u papieża jeszcze naszego. To były lata: dziewięćdziesiąt sześć.
Autor:
Nieznany
Licencja:
Creative Commons