Ja oddawałam pracy całe serce
dodano | 22.10.2018
dodał(a): melaine koina
Ja zawsze se dawałam radę, gdziekolwiek byłam. Niestety. I w handlu byłam, pracowałam w sklepie spożywczym. Potem jak zamknęli moją hurtownię w końcu też, to poszłam do urzędu pracy i dali mi kilka ofert, a ja mówię, bo już wtedy miałam przeszło czterdzieści lat: O, na pewno. Tylko młodzi dostawali pracę. Mówię, ja tam na pewno nie dostanę, posiedzę se, trochę odpocznę. Miałam zamiar na tej zapomodze trochę odpocząć. Poszłam do pierwszego sklepu na Traktorowej taka zadowolona, że na pewno mnie odprawią. Nie! Od razu mnie przyjęli. Ja nie mogłam se posiedzieć. To, proszę pani, jak rozwinęłam im sklep przemysłowy. Jak przechodziłam do brata do pracy, to płakali. Prezentów mi dali, bo tak, jak pani mówiłam, ja oddawałam pracy całe serce. Która przede mną pracowała, miała dwa tysiące utargu. Jak ja odchodziłam, to minimum osiem tysięcy było utargu. Minimum. Tak że mieli nie płakać?
Autor:
Nieznany
Licencja:
Creative Commons