Bogato zdobiona wewnątrz i na zewnątrz, kamienica przy ul. Narutowicza 1 jest poddawana obecnie rewitalizacji. Zdjęcia w 2003 roku wykonał Wiesław Kaczmarek.
Wyprowadzka z Włókienniczej
lata | 2010 dodano | 01.10.2018
dodał(a): Patrycja Terciak
Jeszcze zanim się wprowadziłyśmy, to była jakaś grubsza afera, że kogoś zadźgali i przez ulicę chodził zakrwawiony. A tak... wyprowadzka... po tym, co zobaczyłyśmy, jakie jest to nowe mieszkanie, no to taka trochę ulga, że w spokoju się będzie mieszkało, bo wiadomo, blok to już jest... nie będą te same osoby, nie będzie takich akcji. Miałyśmy taką nadzieję... no i nie ma, rzadko kiedy tam cokolwiek się dzieje, prócz młodzieży słuchającej muzyki. Także był trochę... Ja się zawsze przywiązuję, nie lubię zmian, aczkolwiek no to było takie: a, idziemy do nowego; będę miała wreszcie większe mieszkanie, no bo tutaj było bardzo malutkie, jak na rodzinę i szczególnie właśnie okres nauki dla mnie; więc to było takie, że wreszcie będzie spokojniej. Chociaż wiadomo przez kilka lat to się człowiek przyzwyczaił... do wszystkiego. To wiadomo, jakieś czy śmieszne sytuacje, czy właśnie o opowiadanie, co się dzieje na Włókienniczej - jak jest wesoło... Ale wreszcie był spokój chociaż, po wyprowadzce. jak się wraca tutaj to wiadomo... jakieś wspomnienia, czy że się tu mieszkało kiedyś po prostu, ale no... za szaro w tej części Łodzi akurat jest. Jestem sama ciekawa, z racji tego, że interesuję się architekturą, jak to będzie wyglądało po rewitalizacji. I jaki będzie klimat tutaj, bo wiadomo, że do tego, co tutaj ma być wybudowane raczej nie wrócą wszyscy, co tutaj piją. Może się uspokoi ulica, chociaż legendy na pewno zostaną.
Autor:
Patrycja Terciak
Licencja:
Creative Commons
Bogato zdobiona wewnątrz i na zewnątrz, kamienica przy ul.Narutowicza 1 jest poddawana obecnie rewitalizacji. Na suficie klatki schodowej zachowały się polichromie. Zdjęcia w 2003 roku wykonał Wiesław...
Bogato zdobiona wewnątrz i na zewnątrz, kamienica przy ul. Narutowicza 1 jest poddawana obecnie rewitalizacji. Zdjęcia w 2003 roku wykonał Wiesław Kaczmarek.