Kiedyś to był bruk, nie było asfaltu. Pod moje okna przyjeżdżali rolnicy ze wsi. Kapustę, ziemniaki, kalafiory. Jakie życie było, kobieto! Konie brzrzrz-rzrz tylko warczały. O! to już wiadomo, że chło...
Żydzi z kamienicy nr 22
lata | 1960 dodano | 25.09.2018
dodał(a): Patrycja Terciak
A taki przypadek był, że idzie taki po podwórku, dwie osoby: mężczyzna i kobieta, i tak patrzą, patrzą. Tu na parterze coś tam mówią, a ten sąsiad, co tu mieszka, to się spotkał z niemi i one się pytały, że one tu mieszkały w tym moim mieszkaniu, rodzice, i one tu przyszły. Ale wiesz co, on mi powiedział i poszedł. A one popatrzyły i poszły. Byłabym z niemi porozmawiali, to one były takie wiesz po po chłopaszek był, ze czternaście lat miał, jak pojechał do Izraela. I pamiętał! Że... bo one miały troje dzieci; były dwóch chłopaków i dziewczynka - Gienia. I jeden był wojskowy, ten najstarszy, oficer był wojskowy ten Żyd. No i on robił w domu z tą Żydóweczką, rękawiczki robiły takie z palcami. Maszynę miały. I z tego żyły. No i tak jak ja się tam... A! Bal był jak my się tam wprowadzali, rozumiesz. Pożegnanie było. Płakały. I mówią tak do mnie, ten Żyd mówił: "szkoda Was, bo to liche mieszkanie, moglibyście lepsze dostać". A ja mówię, tyle już mieszkaniów nam dawali, a ja chciałam, bo dzieci do szkoły chodziły, tu blisko, gdzie mnie wywiezą tam, no i tego [niezrozumiały fragment]. No i ćwiarteczkę, wzięli my wódkę, co popijali my sobie. Płakały, na końcu dobrze, ale ten Żyd mówi tak: "jakie było, takie było liche, ale było dobre". On z Rosji przyjechał. Biedny, nie miał nic. Także goły i wesoły. I mówi "A, jakoś się dorobiłem". A jak jechały do Izraela, to ci trzy takie skrzynie wielkie, co one tam... patelki, tych piór, tych puchów, tego wszystkiego. To tam strasznie chyba było potrzebne, to tego załadowały, tyle tego wszystkiego, widzisz. No i zegar my mieli, zegar mi zostawił taki na ścianę, tylko taki inny [od tego, który mi pokazuje]. Ciężki taki zegar, lata miał. I mówi: "Zostawię Wam ten zegar".
Autor:
Patrycja Terciak
Licencja:
Creative Commons
Edziu Lodziorz wódką handlował. Później oni się przeprowadzili - to małżeństwo - przeprowadzili się gdzieś do bloków; to później takie chłopaki zaczęli se handlować wódką na ulicach. Całe noce. Taksów...
Były dwa pokoje. I kuchnia. Mały przedpokój. Toaleta. Kuchnia była duża, bo dwa i pół metra na pięć i pół. No... Stał piec kaflowy, tam się gotowało na tym. Oczywiście węgiel musiał być, prawda. Jedno...