Wspomnienia sprzed wojny
wykonano | 1937
dodano | 09.11.2016
1937
,
dzieci
,
dzieciństwo
,
motor
,
nauka jazdy
,
taksówka
dodał(a):
Michał Borowiec
Przed wojną w 1938, czy 1937 miałem wujka. Wujek miał taksówkę i on postanowił nas chłopców uczyć prowadzenia wozu. Co się naprawdę przydało. Musieliśmy składać taki egzamin, samochodem w podwórku., podwórko było duże, w podwórku w przód do tyłu ja jechać, żeby nabrać wprawy. Słuchajcie, czasy są niepewne, może dojść do wojny, bo to były lata trzydzieste, to tam siódmy były, to ja już miałem 14 lat, tak. 15 lat miałem to ja potrafiłem samochody prowadzić i motocyklem jeździć. Tylko dzięki temu wujowi, że on był taki no… przewidujący.Miał dwóch synów, a ja byłem jego siostry tym synem. Byłem bardzo lubiany, no to on traktował tak tak jak swoje dzieci. No i to dzięki temu, już jako piętnastoletni chłopiec potrafiłem prowadzić samochód i później to się wszystko przydało to w czasie wojny. To jak chleb z masłem było, że się potrafiło.
Pamiętam taki moment był, że był motor i nikt nie potrafił prowadzić i nie wiedział co i tak się jeden dobrał do tego motora, ale nie potrafił prowadzić i nie wiedział o co chodzi ja tak patrzę mówię: taki cwaniaku jesteś, ja mówię, zajrzałem do baku, jest paliwo, patrzę jest ten rozrusznik, dobra, to ja mówię: ty wiesz co, skocz no przynieś wody, potrzebna ta to on poszedł po wodę, a ja trrr poszedł…
Autor:
Michał Borowiec
Licencja:
Creative Commons
zgłoś naruszenie zasad