Wystawy w Muzeum Miasta

Muzeum Miasta, jak już powiedziałem wspominam jako w swojej działalności najważniejszą rzecz to Miscellanea. Ale w ogóle prowadziłem tam dział, a potem sekcję w Dziale Sztuki Grafiki. Ponieważ z nastaniem dyrekcji obecnego jeszcze dyrektora Czubaczyńskiego, nastąpiły pewne przetasowania organizacyjne, i Dział Grafiki został wcielony do Działu Sztuki. Główna działalność w Dziale Sztuki moja to organizowanie wystaw. Tak jakoś udało mi się ułożyć sprawy, że miałem autonomię jeżeli chodzi o organizowanie tych wystaw. Sam mogłem wybierać artystów, którym chciałem robić wystawy – z niewielkimi wyjątkami to się działo. Kogo wystawiałem grafików wybitnych polskich: Wojciech Jakubowski, Zbigniew Dolatowski, Leszek Rózga, Teofil Jóźwiak, grupa litografów na czele z Witoldem Warzywodą i Markiem Sakiem, no i jeszcze coś tam, nie pamiętam dokładnie. Zawsze udawało się najczęściej z wysiłkiem wielkim, sfinansować wydawnictwo katalogowe - katalog, bo ja zawsze uważałem i uważam, że wystawa jest dla katalogu, a nie odwrotnie. Jako że wystawa mija, a katalog zostaje i to jest dokument. Najczęściej udawało się tak wydać katalog, żeby zawierał jakąś oryginalną wkładkę graficzną; najczęściej. Przytrafiały się różne zabawne momenty, bo wystawy zawsze się tak urządzało – między innymi ze względów finansowych – przy współpracy z innymi muzeami bądź ośrodkami wystawienniczymi. Dzięki temu nawiązałem wieloletnią, bardzo znakomitą współpracę z Muzeum Okręgowym w Toruniu – między innymi. Do dziś mam tam, znajomych i przyjaciół; między innymi wybitny muzealnik w Toruniu Andrzej Drączkowski, cholera, skleroza. Aha, i obok Andrzeja Drączkowskiego Agata Risman – bardzo fajna dziewczyna, która trzyma całe muzeum tam, między innymi bo były i ośrodki inne. Muzeum Zamkowe w Piotrkowie Trybunalskim, zamek w Oporowie i wiele innych. Przez muzeum przewinęło się wiele znakomitych osobistości. Podobnie zresztą jak w dawniejszych latach, podczas bytności mojej w Muzeum Sztuki.