Praca w telewizji

wykonano | 27.05.2011 dodano | 25.08.2015

narutowicza , telewizja

dodał(a): Profil użytkownika Barbara Skórzak

Narutowicza trzynaście, telewizja. W skrócie był to moment, kiedy pracowałem w publicystyce kulturalnej, potem w dziale mmm artystycznym. Każdy program, który przygotowywałem w tych trzydziestu ośmiu latach wymagał nowego oczytania. I tutaj wiedza i umiejętność czytania, jaką zasiała w nas pani profesor Stefania Skwarczyńska, tu właśnie, to ziarno kiełkowało przy każdym programie. Ja po prostu bałem się, nigdy nie byłem pewien siebie, czy moja wiedza wystarczy, żeby przeprowadzić wywiad, czy jeszcze muszę wiedzieć więcej, zawsze starałem się wiedzieć więcej. A później, kiedy innego typu programy doszły uważałem, że trzeba wiedzieć, z potem się w tym rozsmakowałem. Nawet ten moment przygotowania, odczytywania się, chodzenia do biblioteki i z powrotem, tejże uniwersyteckiej, a potem domowej, ten moment był jednym z najpiękniejszych, przygotowanie programu. I to w różnych sytuacjach i z różnymi ludźmi. To byli pisarze, artyści, to byli poeci, mmm, to byli ludzie wielkiej kultury i ja się musiałem do nich musiałem o nich oczytać i wokół nich całe sprawy poznać i dowiedzieć, żeby być pewnym i spokojnym, rozmawiając, że nie popełniam błędu, że nie obrażam niewiedzą. Przy końcu tejże swojej działalności miałem programy „Homo creator”. Według mojego projektu to były rozmowy z naukowcami. Właściwie programy przedstawiające sylwetki naukowców. I to dopiero była trudność, kiedy musiałem oczytać się w historiach, które dla mnie są zupełnie mmm obce, w budowie komórki, w anatomii człowieka. Oczywiście gdzieś tam istniała wiedza szkoły podstawowej czy średniej, ale kiedy to było. Kiedy musiałem oczytać się w dziejach pedagogiki, kiedy musiałem oczytać się, mmm, w bardzo różnych różnego typach mmm wiedzy i nauki, żeby być spokojnym , rozmawiając z tym człowiekiem, który jest przede mną. I tu zarówno szkoła to Trójka, no i przede wszystkim Uniwersytet i pani profesor Stefania Skwarczyńska. To nieoceniona pomoc do, do dzisiaj, a chęć do czytania to było takie swoiste, wieczne studiowanie i to mi się bardzo, bardzo podobało i tego mi brakuje. Oczywiście teraz sobie zakładam na emeryturze, że także mam pewne mmm dziedziny, które, które studiuję. No i wieczny student.

Autor: Agnieszka Barczyk
Licencja: Creative Commons

zgłoś naruszenie zasad

komentarze
w pobliżu
Szukaj
zobacz również

Panorama na ulicę Narutowicza w kierunku płn.- wsch.Widok m.in. na hotel Polonia i kopułę kościoła pw. św. Teresy.

więcej

Zrywanie kostki na ul. Zielonej na początku remontu. Uwagę zwracają tory tramwajowe w bardzo złym stanie.

więcej

Hotel Palast powstał w latach 1910 – 1912, przy ówczesnym skrzyżowaniu ulic Dzielnej i Widzewskiej. W latach 20. XX wieku, podczas remontu generalnego, zmieniono nazwę na Polonia – Palast. W 1939 znów...

więcej
Logo portalu Miastograf

Logo Stowarzyszenia Topografie Logo Muzeum Miasta Łodzi Logo Narodowego Instytutu Dziedzictwa Logo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Logo Łódź Kreuje

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa