Bywalce klubu ,,Siódemka"
wykonano | 13.07.2011
dodano | 25.08.2015
,,popiuł i diament"
,
andrzejewski
dodał(a):
Dorota Paradowska
Andrzejewski, autor „Popiołu i diamentu”, bardzo pro-polskoludowy przecież naówczas. Ale wtedy on jakąś metamorfozę przeszedł polityczną, zrobił się antypolskoludowy i właśnie spotkanie jego pod Siódemkami – już nie pamiętam w którym to roku było – on właśnie występował jako rzecznik wolności i tak dalej i tak dalej. A wszystkie metamorfozy właściwe naszym wybitnym twórcom, z tym, że ekspiacji nie dokonał ani Gałczyński, ani Tuwim, ani Broniewski, bo nie wiem, czy nie zdążyli, no a Andrzejewski przecież „Popiół i diament” to była taka sztandarowa powieść wtedy, o początkach władzy ludowej w Polsce. Tylko dlaczego zamieszał w to Norwida?. „Popiół i diament” – tytuł. Wielu było takich różnych. Wśród bywalców Siódemek, był taki łódzki poeta, i artysta plastyk malarz – Zbyszek Kosiński. Bardzo malownicza postać, ale trochę taka, pomieszana. Toczyłem z nim nieskończone spory, na temat co to jest poezja, a co to jest wiersz. Bywał tam Andrzej Brycht, który miał większe pięści niż rozum; typ boksera takiego. Bywał Andrzej Makowiecki, mój dobry kolega, pisarz, powieściopisarz, felietonista. Cała galeria malowniczych typów. To było takie bardzo bogate towarzyskie życie w Łodzi wtedy, którego dzisiaj nie ma.
Autor:
Natalia Warzywoda
Licencja:
Creative Commons
zgłoś naruszenie zasad