Park Poniatowskiego
wykonano | 21.06.2011
dodano | 24.08.2015
park poniatowskiego
dodał(a):
Barbara Skórzak
Park Poniatowskiego ja się tu wychowałem. Znalazłem kiedyś pod ławką. Tu się z dziewczynami umawiałem, a w ogóle, wiadomo. Były piękne ogrody w ogóle. One już nie zostały reaktywowane. Tam się przychodziło, to zresztą było jeszcze od czasów przedwojennych. Gdzie, jak się wchodziło do parku, prawda? Są te, te, te dwie ścieżki. Krótko pracowałem też obok w szkole. To był Zespół Szkół Włókienniczych. Pracowałem tam krótko. I tu jak się wchodziło, przed tymi grobami żołnierskimi, rosyjskimi, tu były ogrody. Wchodziło się i , wie pani i były pnącza, i wszystko. I zawsze wiosną była wystawa tam było całe kompozycje z różnych kwiatów i ona się ciągnęła aż tutaj do tych, do tego okrągłego klombu przed stawem. Były wszystko wystawy kwiatów, tu też. I to robione przez wyśmienitych ogrodników no nie mówię już o Muszli Koncertowej, gdzie rzeczywiście odbywało się sporo imprez w Parku Poniatowskiego także to, to, to też jest cała bardzo fajna historia, która, która w tej chwili już nie ma żadnego, żadnego przełożenia. Ale kiedyś pod jedną z ławek no, pod koniec szkoły podstawowej było chyba, albo na początku liceum, albo. Znalazłem tysiąc rubli carskich. W papierku. Taka płachta, wie pani, była duża. Tysiąc rubli to taka była ogromna płachta, z wizerunkami prawda małżeństwa. I ona była, ja patrzę coś leży, ale tak wygląda jakby rzeczywiście jakiś pieniądz albo coś. Był złożony w kostkę, było złożone. Ale na tyle były jeszcze sztywne i nie, niezniszczone, że ta kostka była taka, ona się rozwinęła, nie wiem czy komuś wypadła, czy ktoś zgubił. Nie mam pojęcia. Podnoszę, patrzę – tysiąc rubli. A my na podwórkach graliśmy jako dzieciaki, graliśmy na przykład w tak zwane kiplo albo szajper. To graliśmy na ogół dwoma rodzajami monet. Właśnie kopiejkami carskimi albo niemieckimi z czasów drugiej wojny światowej.
Autor:
Agnieszka Barczyk
Licencja:
Creative Commons
zgłoś naruszenie zasad