Aparat do mierzenia siły & ,,dziadek kina"
wykonano | 01.08.2011
dodano | 24.08.2015
,,dziadek kina"
,
aparat do mierzenia siły
,
fotoplastikon
,
muzeum kinematografii
,
rolwagi
dodał(a):
Dorota Paradowska
A między tymi dwoma kinami, które były naprzeciwko siebie, no tam obok była restauracja „Tivoli” z ogródkiem i przy tym ogródku, ale na zewnątrz, na chodniku stał jegomość, który dysponował aparatem do mierzenia siły, czyli można było nacisnąć z całej siły dźwignię i wyskakiwała wysoko po słupku kula, która pokazywała ciężar nacisku, można było się pokazać, młodzi panowie korzystali z radością z takiej demonstracji siły, ale był też aparat, który, bawił wtedy, ale właśnie w tych czasach maturalnych nie za bardzo zdawałam sobie sprawę z tego, co to jest. Mianowicie to jest, to był aparat, który był właściwie dziadkiem kina, który przed wynalazkiem kinematografu dokonanym przez braci Lumière stanowił dużą atrakcję. To było właściwie takie połączenie fotoplastikonu z aparaturą na wałku, na której bardzo gęsto umieszczone były kartki z rysunkami, albo potem z fotografiami, i to wszystko się obracało i można było obejrzeć namiastkę opowieści ruchomej. I to miało szalone powodzenie, między dwoma kinami ten pradziadek tam egzystował, a teraz egzystuje w Muzeum Kinematografii. Bawi mnie to do dzisiaj, właśnie to, że ludzie byli właściwie tak spragnieni jakiejś rozrywki innej niż oficjalne akademie ku czci, że gotowi byli nawet właśnie takie, zwyczajne bardzo, mało atrakcyjne rzeczy oglądać, przecież płaciło się za to, może małe pieniądze, ale się płaciło. No i właśnie między dwoma kinami, bo gdyby to było gdzieś, nie wiem, w Łagiewnikach w czasie Zielonych Świąt, kiedy ludzie gotowi są na wszystko, bo jeździły ulicą Łagiewnicką takie wielkie rolwagi, przystrojone w brzózki i tatarak, i woziły ludzi na Zielone Święta na odpusty i na „pifko, trawkie i muzykie”, jak pisał Tuwim, to tam to ja rozumiem, że taką jarmarczną rozrywkę każdy obejrzy. Ale nie, to było w centrum miasta i to takim najbardziej centralnym wówczas centrum.
Autor:
Ewelina Kurkowska
Licencja:
Creative Commons
zgłoś naruszenie zasad